W czwartek, 6 października 2016 roku trener piłkarskiej reprezentacji Polski Adam Nawałka dał swoim piłkarzom wolne przed sobotnim meczem z Danią w 2. kolejce eliminacji mistrzostw świata, które za dwa lata odbędą się w Rosji. Kilku kadrowiczów stawiło się jednak na konferencji prasowej. Jedną z ważniejszych, poruszanych podczas niej kwestii, była rola rezerwowych piłkarzy naszej drużyny, którzy w sobotę mogą dostać szansę gry. W formacji defensywnej może zagrać Igor Lewczuk, a w ofensywnej między innymi Lukasz Teodorczyk.
Pierwszy z nich to były obrońca Legii Warszawa, który latem przeniósł się do francuskiego Girondins de Bordeaux. Szybko „wskoczył” do pierwszego składu swojego nowego zespołu. W sobotę może wystąpić na środku defensywy obok Kamila Glika. Wszystko zależy od tego, czy do pełni zdrowia dojdzie Michał Pazdan.
Cytowany przez portal laczynaspilka.pl Lewczuk życzy Pazdanowi zdrowia, ale jest w pełni gotowy, by go godnie zastąpić, jeśli zajdzie taka potrzeba.
Bardzo dobrze spisujący się ostatni napastnik belgijskiego Anderlechtu Bruksela Łukasz Teodorczyk zdaje sobie z kolei sprawę, że w formacji ofensywnej ma bardzo poważnych kontrkandydatów do gry – Roberta Lewandowskiego i Arkadiusza Milika. Były piłkarz Lecha Poznań doskonale wie, że obydwaj są w świetnej formie i to oni będą pierwszym wyborem selekcjonera. Jest jednak gotów, by w każdej chwili ich godnie zastąpić.
Adam Nawałka ma zatem w kim wybierać. To bardzo ważne w kontekście trudnych spotkań czekających Polaków w eliminacjach rosyjskiego mundialu.
W sobotę, 8 października 2016 roku Polska zmierzy się u siebie z Danią, a trzy dni później także na własnym terenie zagra z Armenią. Liczymy na komplet punktów.
Źródło informacji i zdjęcia: www.laczynaspilka.pl
B. P.
Hazard może uzależniać. Graj odpowiedzialnie.
