Henrich Mchitarjan wciąż zmaga się z problemami zdrowotnymi i z tego powodu nie został powołany na eliminacyjne mecze reprezentacji Armenii. Absencja grającego na co dzień w Manchesterze United piłkarza była już widoczna w ostatnim spotkaniu Armeńczyków z Rumunią, który zakończył się ich porażką aż 0:5.
Zdecydowanie największą bolączką najbliższych przeciwników biało-czerwonych jest strzelanie bramek. W dotychczasowych dwóch spotkaniach eliminacji do mistrzostw świata w 2018 roku Armeńczycy nie potrafili pokonać bramkarzy Danii i Rumunii.
Szansą na przełamanie będzie wtorkowy mecz z Polską. Wprawdzie biało-czerwoni nie radzą sobie ostatnio zbyt dobrze z grą w defensywie (ma na to m.in. brak Michała Pazdana, który również nie zagra przeciwko Armenii), ale z kolei Armeńczycy nie mają kim „straszyć“ w ofensywie.
Na wtorkowe spotkanie powołani są bowiem mało skuteczni piłkarze: Gegam Kadymjan, Wardan Pogosjan i Gegam Harutiunjan. Łącznie w tym sezonie wszyscy trzej piłkarze strzelili dla swoich klubów… dwie bramki. Gdyby w kadrze Armenii znajdował się jej największy gwiazdor – Mchitarjan, to defensorzy polskiej drużyny mieliby prawo się obawiać. Bez niego najbliżsi rywale biało-czerwonych nie są jednak zbyt groźni.
* Fotografia pochodzi ze strony futbolgrad.com.
MM