Piłkarska reprezentacja Polski już w komplecie przygotowuje się w Warszawie do najbliższych meczów eliminacji do mistrzostw świata z Danią (8 października) i Armenią (11 października). Dzisiaj kilku z piłkarzy wzięło udział w konferencji prasowej. Wśród nich był Robert Lewandowski, który mówił między innymi o rywalizacji w roli faworyta oraz zmianie nastawienia rywali do meczów z reprezentacją Polski.
Po bardzo udanych w wykonaniu biało-czerwonych eliminacjach do mistrzostw Europy 2016 oraz samym występie na francuskich boiskach postrzeganie zespołu prowadzonego przez trenera Adama Nawałkę mocno się zmieniło. Pod wodzą tego szkoleniowca kadra zaczęła grać efektownie i skutecznie, co przełożyło się na wyniki. Szczególnie osiągnięcie przez Polaków ćwierćfinału Euro 2016, w którym nasi piłkarze odpadli dopiero po rzutach karnych z późniejszymi triumfatorami – Portugalczykami, sprawiło, że z biało-czerwonymi wszyscy zaczęli się liczyć.
ZAREJESTRUJ SIĘ I ZGARNIJ BONUS
Na wtorkowej konferencji prasowej mówił o tym Lewandowski. – Weszliśmy na pewien pułap, na którym ambicją każdej drużyny grającej przeciwko nam będzie pokrzyżowanie nam planów. Wszyscy będą chcieli się sprawdzić na naszym tle, już nie jesteśmy drużyną, która „może”, ale już się od nas wymaga – cytuje słowa napastnika Bayernu Monachium strona laczynaspilka.pl.
Ponadto „Lewy” odniósł się do rywalizacji pod presją ze strony kibiców. – Wolę grać jako faworyt, od wielu lat to dla mnie coś normalnego, przed meczem o tym nie myślę. Powinno być naturalnym, że niezależnie od rywala podchodzi się do niego z takim samym nastawieniem – stwierdził kluczowy zawodnik kadry trenera Nawałki.
* Fotografia pochodzi ze strony skysports.com.
ZAREJESTRUJ SIĘ I ZGARNIJ BONUS