Łukasz Skorupski i Wojciech Szczęsny zaliczyli bardzo udane występy w swoich klubach w miniony weekend. Obaj zawodnicy walnie przyczynili się do sukcesów swoich zespołów we włoskiej Serie A. W ekstraklasie francuskiej doszło z kolei do ciekawego starcia Macieja Rybusa z Kamilem Glikiem.
Łukasz Skorupski obronił rzut karny w meczu swojej drużyny – Empoli w konfrontacji z Cagliari. Po 80. minutach regulaminowego czasu gry jego drużyna prowadziła już 2:0, ale przeciwnik stanął przed szansą na zdobycie kontaktowej bramki. Sędzia podyktował bowiem rzut karny dla Cagliari. Joao Pedro uderzył w lewy róg bramki Skorupskiego, ale reprezentant Polski zdołał w świetnym stylu obronić ten strzał. Po chwili skutecznie interweniował także przy dobitce Federico Melchioriego. Jego drużyna wygrała 2:0, ma 14 punktów i dalej walczy o wyjście ze strefy spadkowej włoskiej ekstraklasy.
Wojciech Szczęsny stanął z kolei przed nie lada wyzwaniem, gdyż jego AS Roma podejmowała mistrza Włoch – Juventus Turyn. Stołeczny zespół przegrał 0:1, ale Polak zaliczył bardzo udany występ. Jego świetne interwencje, między innymi po strzałach Gonzalo Higuaina i Stefano Sturaro, zapobiegły wyższej porażce drużyny z Rzymu. Włoska prasa uznała Polaka najlepszym graczem Romy, przyznając mu notę 7.5.
W lidze francuskiej doszło z kolei do starcia drużyny Macieja Rybusa – Olympique Lyon z ekipą, w której występuje Kamil Glik – AS Monaco. Rybus wystąpił w swojej drużynie dopiero od 83. minuty, ale mógł się cieszyć z końcowego triumfu. Jego zespół w wyjazdowym spotkaniu pokonał bowiem Monaco 3:1. Kamil Glik rozegrał co prawda całe spotkanie w barwach gospodarzy, ale nie mógł zapobiec pierwszej porażce u siebie swojego zespołu. Monaco jest wiceliderem Ligue 1. Lyon zajmują w niej 4. pozycję.
B. P.
Zdjęcie: www.laczynaspilka.pl
Hazard może uzależniać. Graj odpowiedzialnie.
